piątek, 22 czerwca 2007

Historia szpitala w Tworkach

W numerze 21. czasopisma WPR ukazała się pierwsza część cyklu artykułów opisujących historię szpitala tworkowskiego autorstwa Pawła Artomiuka.

Lot nad kukułczym gniazdem - historia szpitala tworkowskiego

Tworki były siódmym miejscem typowanym na szpital. Siódemka okazała się być szczęśliwa. Gdy członek Komitetu Budowy przyjechał obejrzeć zakupiony teren, zanotował: „Tworki leżą wśród moczarów, w nizinie rzeczki Pisy, czyli Mrowy, inaczej Utratą, a przez ludzi okolicy również Krzywdą zwanej. Działka pod szpital zakupiona przedstawia wydmę piaszczystą, otoczoną trzęsawiskami, spowitymi w czasie letnich wieczorów gęstą mgłą pełną wyziewów, wcale nie aromatycznych...”.

Nie pachniało...

Mimo tej niekorzystnej opinii sanitarnej, dwa lata później tj. w kwietniu 1888 zaczęto zwozić materiały budowlane pod szpital. Początek budowy szpitala datuje się na 17 lipca 1888 roku. Budowa trwa przeszło 3 lata. Poświęcenie i otwarcie szpitala następuje 27 listopada 1891 roku. W sumie licząc od 1881 roku, tj. od momentu gdy plan budowy nabrał realnych kształtów, pracowało nad nim aż 6 architektów, zwanych wówczas budowniczymi. I rzecz dość dziwna, aż trzech z nich zmarło w czasie pracy.

Szpital tworkowski to pierwszy szpital w Polsce o układzie pawilonowym. Największym ewenementem projektu było zastosowanie oświetlenia energetycznego: w budynkach o lampach żarowych natomiast na dziedzińcu - łukowych. Prąd czerpano z prądnic (szpital otrzymał ich aż trzy). Tworki były pierwszym w Polsce szpitalem oświetlonym elektrycznością, co budziło w tamtych czasach nie lada sensację.

Do wykonania portretów cara Aleksandra III i generała – gubernatora Josifa Hurko ściągnięto modnego warszawskiego malarza, Pantaleona Szyndlera. Portrety wyżej wymienionych dostojników zawisły w gmachu administracji, będącej w ów czas również salą konferencyjną szpitala.

Chardin, Szabasznikow i uratowany Piłsudski...

Pierwszym dyrektorem szpitala został Władimir Nikolajewicz Chardin (1891 - 1904 r.) - rosyjski psychiatra, noszący tytuł tajnego radcy dworu. W czasie przechodzenia ze Szpitala Dzieciątka Jezus do Tworek dyrektor Chardin zabrał ze sobą pracujące tam siostry zakonne, szarytki. Dyrektor objął szpital liczący 420 łóżek. Wygospodarował dodatkowo 300 łóżek, przerabiając na sale zbyt liczne korytarze i służbówki. Wygospodarował również specjalne separatki dla gwałtownych pacjentów o których budowniczowie zapomnieli.

Chardin otacza poszczególne pawilony ogródkami, sprowadza do okien specjalne szkło okrętowe (grube i bezpieczne). Przy pomocy pacjentów na jego polecenie zagospodarowano fermę, założono ogród warzywny, sad, postawiono szklarnie, a także wykopano stawy rybne.

Kariera Chardina w Tworkach kończy się wraz z donosem dr Rafała Radziwiłłowicza, który melduje władzom w Petersburgu o odkrytych przez siebie malwersacjach finansowych administracji. Po tym fakcie dyrektor Chardin zostaje nagle przeniesiony do małego szpitala w Wilejce.

Następnym dyrektorem zostaje Iwan Michajłowicz Szabasznikow (1904-1915 r.), doświadczony psychiatra rosyjski. W historię Polski Szabasznikow wszedł na stałe, będąc w 1900 r. biegłym psychiatrą w procesie Józefa Piłsudskiego. Uratował swą opinią przyszłego Marszałka Polski od ciężkiego więzienia, a być może i śmierci na stokach Cytadeli.

Personel w okresie Szabasznikowa liczy już 13 lekarzy. W 1904 r. zostaje zatrudniona pierwsza kobieta psychiatra: dr Wanda Wleklińska. Największą inwestycją budowlaną Szabasznikowa jest wybudowanie na terenie parku pięknej cerkwi prawosławnej (obecnie kościoła).

Tymczasem około 1910 roku w Tworkach pojawiają się pierwsi kryminaliści. Aby ich ulokować opróżnia się separatki. Pierwsze tworkowskie badania są zespołowe. W 1911 w sławnym wieloletnim procesie o zabójstwo, o które jest posądzony hr. Bohdan Ronikier, opinię o jego poczytalności wydaje aż 8 tworkowskich biegłych (zresztą jednomyślną).

Na Iwanie Szabasznikowie kończy się okres rosyjski Szpitala w Tworkach. Nie są to już to tak spokojne lata jakie miał Władimir Chardin. Nadciąga wojna...

Musieli uciekać...

Po wybuchu wojny zaczęto myśleć o ewakuacji chorych. Tymczasem zbliżał się front. Gdy Niemcy podeszli pod sam Pruszków, zgodnie z międzynarodowymi konwencjami na najwyższych kominach Tworek umieszczono białe chorągwie. Niemcy jednak nie szanowali konwencji. 13 października na teren szpitala zaczęły padać pociski. Wobec groźniej sytuacji w nocy z 14 na 15 października Szabasznikow zarządza ewakuację do Warszawy. Chorych ustawiono w kolumny, powiązane długimi sznurami z płócien. Szli całą noc, rankiem dotarli do pustego Więzienia Mokotowskiego. Gdy po trzech tygodniach armia niemiecka cofnęła się pod Skierniewice chorzy powrócili do Tworek. Oczekiwany rozkaz ewakuacji szpitala w głąb Rosji nadszedł na początku 1915 r. Ewakuacja trwała od 14 maja do 22 sierpnia. Wywieziono 648 chorych i 137 osób personelu.

Dyrektor Szabasznikow wyjechał z ostatnią partią sprzętu, który zajął pociąg liczący 20 wagonów. Chorych rozdzielono do szpitali w Moskwie, Tomsku, Winnicy, Połtawie, Orłowsku i Kazaniu. W chwili ewakuacji personel liczył 311 osób, z tego 46 wstąpiło do armii, 137 ewakuowano, a 128 pozostało w Tworkach. Po zakończeniu wojny prawie cały personel wrócił do kraju. Z wywiezionych chorych nie powrócił nikt. Nie powrócił również dyrektor Szabasznikow...

Opuszczony po ewakuacji teren szpitala na przełomie 1915/1916 zaczął się zaludniać. Na początku władze niemieckie urządziły w nim areszt dla kobiet uprawiających nierząd i Niemców przymusowo przysyłanych do pracy. Taki stan trwał do października 1916 r. W tym miesiącu bowiem zorganizowano kilka oddziałów psychiatrycznych.

W listopadzie 1918 r. Tworki przeszły pod zarząd nowo utworzonego Ministerstwa Zdrowia publicznego Rzeczypospolitej Polskiej. Na dyrektora Tworek został desygnowany dr Handelsman, z nieznanych jednak powodów odmówił przyjęcia stanowiska. Opiekował się jednak szpitalem aż do 15 maja 1919, tj. do dnia powołania na to stanowisko dyrektora szpitala w Warcie, Witolda Luniewskiego...
c.d.n.

Źródło: WPR0021

3 komentarze :

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Unknown pisze...

Potrzebuję dotrzeć do oficjalnych informacji o drze Handelsmanie (np. biogram), czy wie Pan gdzie mogłabym zajrzeć?

Anonimowy pisze...

I czytam ten artykuł siedząc w szpitalu w Tworkach w sali telewizyjnej na oddziale VII. Jest rok 2021.... Pozdrawiam :)))